Moje przemyślenia nad dzisiejszą kulturystyką.

2016-05-04 03:52:49
Witam tak mam ochotę podzielić się z wami przemyśleniami na temat kulturystyki.
O to jak wygląda Mr.Olympia z 2015r:
http://musculardevelopment.com/contests/1913-mr-olympia-weekend/2015/8895-phil-heath/8895-phil-heath-251_final.jpg
A o to jak wygląda to sama osoba gdy nie pozuje do zdjęć:
http://broscience.co/wp-content/uploads/2015/06/phil-heath-lee.png
Albo Jay Cutler Mr.Olympia z 2006r:
http://www.bodybuildingpro.com/mrolympia2002p/mro2002p_coleman06.jpg
Jego brzuch jest większy niż jego klatka piersiowa(ahhaha).
A teraz spójrzcie na Mr.Olymia z 1970 do 1975r:
http://cms.bbcomcdn.com/fun/images/2010/2010-best-olympia-all-time_hsm.jpg
Arnold Schwarzeneger najbardziej znany i uważany przez wielu za jednego z najlepszych kulturystów w historii.

Jaka różnica jest między tymi dwoma kulturystami?
Jak dla mnie:Ten pierwszy wygląda jak farmakologiczny żółwia, z wydętym brzuchem, który ma jeden cel w życiu być większym i większym i większym.
A czy to jest cel w kulturystyce? stawiać tak wysoko poprzeczkę że MUSISZ walić w dupę 50ml hormonu wzrostu i innego gówna żeby móc coś osiągnąć w kulturystyce?

Ja jako osoba która nie ima się takimi sprawami byłem bardzo zaskoczony tym co ludzie osiągali w latach:60,70 i 80 ale jak widzę to co jest teraz czuje tylko obrzydzenie.
ALE nie to jest najgorsze że TOPowi kulturyści to "farmakologiczne żółwie"
najgorsze jest to że jest to uważane za "piękno", naturalny wygląd i że każdy powinien dążyć do takiego wyglądu.
ALE jest coś jeszcze gorszego coś co dotyka każdą osobę na siłowni i w sporcie to że przez takie działania spacza się całą logikę i normalność społeczeństwa przez takie radykalne działania zaczyna się dopuszczać mniej radykalne środki(kiedy zwiększymy maksymalny limit akceptowalnych środków dopingujących wtedy znacznie łatwiej jest akceptować te lżejsze, na przykładzie: załózmy że są trzy poziomy akceptowalności:
1: w pełni akceptowalny:Zawieranie witamin wytworzonych w warunkach naukowych w swojej diecie.
2:Akceptowany przez około 50% społeczeństwa:Zawieranie w swojej diecie np:Kreatyny i różnych innych środków.
3:Poziom braku akceptowalności przez 99% społeczeństwa:Zażywanie dopingu w postaci np hormonów wzrostu.
I załóżmy że to był poziom akceptowalności 30 lat temu i następuje zmiana w postaci zaakceptowania przez 50% społeczeństwa dopingu w postaci np:Hormonu wzrostu.
Co w 99% przypadków nastąpi?
Zwiększenie akceptowalności w niższych szczeblach akceptowalności.
Mianowicie po np 30 latach tabela akceptowalności zmieni się z:
1: w pełni akceptowalny:Zawieranie witamin wytworzonych w warunkach naukowych
2:Akceptowany przez około 50% społeczeństwa:Zawieranie w swojej diecie np:Kreatyny i różnych innych środków
3:Poziom braku akceptowalności przez 99% społeczeństwa:Zażywanie dopingu w postaci np hormonów wzrostu.
Na:
1: w pełni akceptowalny:Zawieranie w swojej diecie np:Kreatyny i różnych innych środków
2:Akceptowany przez około 50% społeczeństwa:Zażywanie dopingu w postaci np hormonów wzrostu.
3:Poziom braku akceptowalności przez 99% społeczeństwa:Wstrzykiwanie Syntolu w mięśnie.)

Dlatego w dzisiejszych czasach branie:Kreatyny,przedtreningówki i masy innych rzeczy jest normalne ponieważ poziom akceptowalności tego typu zachowań wzrosła znacząco głównie dlatego że na początku tego trendu nie został on z krytykowany i odrzucony lecz przyjęty z powodu"inni biorą to czemu ja nie mogę?" oraz NIESAMOWITYCH pieniędzy jakie się zarabia na tym gównie.

Co doprowadza do degeneracji całego sportu jakim jest kulturystyka.
Lecz dzisiaj wymawianie tej prawdy i faktów niestety jest nie akceptowalne bo jest się w mniejszości a większość nie chce być mniejszością.


Abstrahując od osobistych przemyśleń przytoczę przykład rozmowy mnie z Cheviim(masło):
Stwierdziłem że Kreatyna i białko w proszku nie jest naturalne i nie powinno być zgody na uważanie inaczej i zachęty do tego używania powinno się to uważać za oszustwo i każdy powinien podchodzić do tego z własnymi przemyśleniami.
Np Przedtreningówka do czego służy?
Do pobudzenia głównie twojej głowy(umysłu) zachęcić cie do działania- wspomóc cię mentalnie można to porównać do walnięcia sety przed wyjściem na randkę aby mieć lepszą "gatke".
Dlatego dla mnie i dla każdego powinny to być po prostu narkotyki tak samo jak nikotyna,alkohol które na celu mają to samo i uzależniają podobnie.

Po tym zostałem po prostu wyśmiany i jedyny argument jaki usłyszałem to że znajduję się tam np:kofeina etc etc...
I że jest to normalne.
Ale ja nie pytam czy to jest akceptowalne przez większość społeczeństwa tylko stwierdzam fakt że jest to narkotyk i podaję jak wyżej argumenty lecz śmiech dalej trwa....

I o to jak wychodzi człowiek gdy próbuje wyjść do społeczeństwa i próbuję coś mu uświadomić a społeczeństwo reaguję jak 75% osób które usłyszałoby że 500+ jest zjebanym i złodziejskim pomysłem i że nie powinno być wdrożone w życie.


Reasumując akceptując co różne rzeczy jak:alkohol,nikotynę,przedtreningówkę,kofeine,kreatyne i multum innych rzeczy doprowadzamy do degradacji społeczeństwa i normalności.

I na końcu chciałbym zaznaczyć że naprawdę doceniam pracę jaką wkładają ludzie na siłowni i kulturyści i wiem że to wymaga ogromnego poświęcenia i wysiłku i w pełni doceniam to ale dlaczego musimy tak popychać poprzeczkę a potem mówić że jest to normalne?!

O to kilka filmów które prezentują moje przemyś
Ostatnia aktualizacja: 2016-05-05 09:20:12